środa, 13 listopada 2013

Kościół w Anglii, modny gadżet, miejsce na mega impreze?

Do tego postu zabierałam się już od kilku miesięcy.  Skladowalam jako takie materiały (zdjęcia) i czekałam na BUM które by mnie zmotywowało do pisania. No i dostałam: pokaz_w_kosciele_to_naduzycie_sakralnosci_miejsca, /kuria_przeprasza_za_pokaz_zienia_w_kosciele.

Polska jest powiedzmy, mocno religijnym Krajem. Pomimo tego, że coraz mnie ludzi chodzi do Kościoła, że większość  "wierzy ale nie praktykuje" (co jest totalną, bezsensowną glupotą), to nagle: pokaz w Kościele, wywołał oburzenie nawet wśród ateistów.
Co chcę powiedzieć, od małego wpajano nam, że Kościół to Dom Boży, miejsce święte które należy czcić oraz traktować z szacunkiem i pokorą. I dobrze, jak każdy katolik zgadzam sie z tym. Jako dorosły katolik, zrozumialam również, że nieistnieje coś takiego jak "wierzący, nie praktykujący". Albo wierzysz i jesteś uczestnikiem mszy i praktykującym chrześcijaninem albo  nie wierzysz, nie praktykujesz, siedzisz przed TV i wpie....lasz fistaszki do piwa. 
Kiedy  wyjeżdżałam do Anglii, moja wiara była na pozycji mocno pochyłej i nie zastanawiałam się nad wyglądem tutejszych kościołów. Myślałam sobie: przecież, zeby się pomodlić, można wejść do pierwszego lepszego 'Domu Bożego", uklęknąć i po prostu to zrobić. Pierwsze na co zwrócilam uwagę, spacerując ulicami miasta, to wygląd angielskich kościolów. Stare z szarego kamienia, często obrośnięte mchem. Strzeliste wierzyczki, długie witrażowe okna. Nie powiem, widok ciekawy i zachęcający do zwiedzenia środka. Zapytalam się Piotrka jak dostać się do takiego Kościola i dowiedzialam sie, że wejść można tylko podczas mszy, co więcej, większość Kościołów, wcale nimi nie jest.  Wiecie jakie było moje zdziwienie i jaki przeżylam szok, kiedy dowiedzialam się, że z Kościola można zrobić: Pub, dyskotekę, bibliotekę, tor gokardowy, fikoland dla dzieciaków, targowisko i wiele, wiele innych. Profanacja! Na car bootach wyprzedaje się ławy z Kościolow oraz inne wyposażenie. Na obrazy Jezusa, sprzedawca mówi : to syn Jezusa. Nosz kuźwa, ja rozumiem, że ten Kraj ma troche inną wiarę ale to nadal ten sam Bóg. Niby na każdej ulicy Kościoł, rodzajów wiar więcej niż psów na ulicy, a taki brak szacunku dla świętości.
 Różnic jest wiecej. W wielu kościolach, sa wydzielone kąciki zabaw dla dzieci (co jest akurat plusem, moim zdaniem), dla strudzonych słuchaczy Słowa Bożego mamy barek z zimnymi przekąskami i napojami. A nawet lawki z książkami (literatura powszechna), dla tych znudzonych. Tak, zdecydowanie jets to Kraj, w którym moda i nowoczesność przekroczyła pewne bariery, które jak widać w Polsce nadal są zamkniete na cztery spusty. I wiecie co? Ciesze się z tego, zostałam wychowana w wierze katolickiej i jestem jej wierna. Wracajac do polski miło będzie witać sie z kościolami w których wszytsko jest na swoim miejscu, a atrybuty wiary nie są tylko modnymi gadżetami. 
 Kilka zdjeć, niestety nie udało mi się sfotografować ciekawych obiektów. 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prosze o pozostawienie opinii:)